Lekcja nr 4: Ich brauche Hilfe! - czyli jak reagować w nagłych sytuacjach
W razie pogorszenia zdrowia podopiecznej każda minuta może mieć znaczenie, a szkoda go na przeszukiwanie książki telefonicznej czy notesów. Najlepszym miejscem do umieszczenia ważnych numerów telefonu była lodówka. Przyczepiłam do niej samoprzylepne karteczki, na których znajdowały się kontakt pogotowia, policji i syna Pani Doris.
1
Tego dnia już od rana pani Doris źle się czuła. Obudziła się z trudnościami w oddychaniu. Skarżyła się też na ogólną słabość:
Odsłuchaj dialog
Ukryj
Ukryj
2
Zauważyłam, że jest blada i poprosiłam, by pozostała w łóżku do przyjazdu lekarza:
Odsłuchaj dialog
Ukryj
Ukryj
3
Pani Doris była bardzo słaba. Gdy zaczęłam dzwonić na pogotowie, zemdlała. Powiedziałam dyspozytorce o stanie mojej podopiecznej i poprosiłam, by lekarz się pospieszył:
Odsłuchaj dialog
Ukryj
Ukryj
4
Syn pani Doris życzył sobie, by zawsze informować go o jakichkolwiek zmianach stanu zdrowia matki. Zadzwoniłam więc od razu, by powiadomić go, że Pani Doris zemdlała i że czekam właśnie na karetkę:
Odsłuchaj dialog
Ukryj
Ukryj
5
Kiedy przyjechało pogotowie, szybko się przedstawiłam i zaprowadziłam lekarza do mojej podopiecznej, która zdążyła się już ocknąć:
Odsłuchaj dialog
Ukryj
Ukryj
6
Okazało się, że przyczyną osłabienia, a później omdlenia pani Doris, był spadek cukru we krwi. Lekarz zostawił jej tabletki, zalecił dużo odpoczynku i wizytę kontrolną. Przekazałam te informacje mojej podopiecznej i podałam jej szklankę wody:
Odsłuchaj dialog
Ukryj
Ukryj
Dodaj komentarz
Komentarze