Wyjeżdżasz do pracy jako opiekunka osób starszych z podstawową znajomością języka niemieckiego? Jeśli tak – przeczytaj, jak w przyjemny sposób przećwiczyć język przed wyjazdem. Na ten temat porozmawialiśmy z Julitą Dudziak z Akademii Opiekunów, która zajmuje się organizacją rozgrzewek językowych dla Opiekunów ATERIMA MED.
Julito, czym jest rozgrzewka językowa?
Rozgrzewka językowa to spotkania z lektorem dla nowo zatrudnionych opiekunów ATERIMA MED. Spotkania kierujemy do osób, które czują się niepewnie ze swoją znajomością języka niemieckiego. Czyli kiedy kandydat podpisze umowę z ATERIMA MED i ma trochę czasu przed wyjazdem do Niemiec, może poćwiczyć przydatne wyrażenia, korzystając z rozgrzewki językowej. Spotkania odbywają się przez Skype’a, Messengera lub telefonicznie. Jeśli ktoś się martwi, że nie znajdzie czasu na rozgrzewkę – od razu mówię, że na spotkanie można się umówić na dowolną godzinę, w dowolnym terminie.
Skąd wziął się pomysł na prowadzenie rozgrzewek językowych?
Pomysł wziął się z potrzeby lepszego mówienia po niemiecku naszych Opiekunów. Często mówią mi, że znają niemiecki, ale czują się niepewnie i obawiają się, jak sobie poradzą na miejscu. Wiedzą, na czym polega praca, bo mają doświadczenie w opiece, ale pojawia się pytanie: „Co z językiem?”. Opiekunowie wyjeżdżają daleko od rodziny, co jest dla nich stresujące. Dodatkowo stres może wzmagać problem z komunikacją. Rozumiemy, że przed wyjazdem trzeba się spakować, zorganizować różne rzeczy, ale przygotowanie pod kątem języka też jest ważne.
Jak wyglądają spotkania z lektorem? Czy są to typowe lekcje języka obcego?
Rozgrzewka językowa nie wygląda jak typowa lekcja. Temat spotkania staramy się dostosować do indywidualnych potrzeb każdego opiekuna. Nasz lektor pomaga oswoić się z mówieniem po niemiecku, przełamać barierę językową i pokazuje, jak w praktyce korzystać z wiedzy, którą mają opiekunowie. Podpowiada również, w jaki sposób korzystać z Samouczka języka niemieckiego, przygotowanego przez ATERIMA MED. W Samouczku znajdziemy słówka i zwroty w języku niemieckim, które przydają się zwłaszcza na początku pobytu za granicą. Dzięki lektorowi można przejść przez kilka rozdziałów z Samouczka i poznać przydatne sformułowania w praktyce.
Wiele osób ma barierę przed mówieniem w języku obcym. Co zrobić, żeby się przełamać i skorzystać z rozgrzewki?
Warto pamiętać, że lektor to osoba, która przede wszystkim chce nam coś doradzić przed wyjazdem. Spotkanie z lektorem niewiele różni się od zwykłej rozmowy przy kawie ze znajomym. Wszyscy nasi lektorzy to przemiłe osoby. Każdy miał kiedyś nauczyciela, który stał nad nami z linijką i upominał – gwarantuję, że nasze spotkania tak nie wyglądają! Dla potwierdzenia zachęcam do obejrzenia ostatniego live’a na Facebooku z naszą lektorką Panią Beatą (można go obejrzeć TUTAJ). W rozgrzewkach nie chodzi nam o ocenianie, ale o ułatwianie pracy naszym Opiekunom.
Czyli nie ma ocen i dziennika? :)
Broń Boże! Nie ma ocen i dziennika. Nie ma też żadnych sprawdzianów. Spotkania odbywają się w przyjemnej atmosferze. Opiekunowie, którzy wzięli udział w rozgrzewkach mówią, że było warto, bo czują różnicę. Wiele kwestii językowych, których wcześniej nie rozumieli, stało się łatwiejszych po spotkaniu z lektorem.
Dlaczego według Ciebie warto wziąć udział w rozgrzewce?
Chcemy, żeby nasi Opiekunowie z podstawowym poziomem języka poczuli się pewniej. Żeby mieli możliwość przypomnienia sobie najważniejszych zwrotów i „rozgrzali się językowo”, zanim zaczną pracę w Niemczech. Na rozgrzewce mogą sprawdzić, jak wychodzi im mówienie i skorzystać z rad profesjonalnego lektora. Dzięki temu potem na miejscu jest im łatwiej. Jeśli jest możliwość, żeby w jakiś sposób ułatwić sobie pracę, to naprawdę warto.
Julita wiem, że znasz język niemiecki. Czy polecisz swoje sposoby na ćwiczenie języka?
Mogę doradzić 3 sposoby. Po pierwsze: dużo słuchać. Nawet jeśli się nie rozumie języka, warto włączyć sobie radio czy telewizję po niemiecku i słuchać np. podczas gotowania. Po drugie: uczyć się słówek. Niekoniecznie od razu 100, ale np. każdego dnia poznawać 2-3 słówka związane z życiem codziennym takie jak: kawa, herbata, chleb. Można sobie też przywieszać karteczki ze słówkami na sprzętach np. na lodówce czy czajniku.
A trzeci sposób?
Trzecia rzecz to oczywiście: nie bać się mówić. Myślimy sobie: „Nie powiem, bo na pewno zrobię błąd” i tak dalej. Nieważne. Proszę się nie przejmować. Jeśli powiemy coś źle, to ktoś nas poprawi i następnym razem będziemy mówić lepiej. Nie od razu będziemy rozmawiać o polityce czy najnowszych filmach. To nie oznacza, że przez kilka lat nie można w ogóle nic mówić po niemiecku. Jeśli ktoś mówi: „Kali jeść, Kali pić” – to rozumiemy, czego chce Kali. Nie jest ważna poprawna odmiana. Najważniejsze, żeby przekazać informację.
Dziękuję za rozmowę!
Ja również dziękuję i serdecznie zapraszam wszystkich chętnych opiekunów do korzystania z rozgrzewki językowej, podczas której m.in. można poćwiczyć mówienie po niemiecku.