Kto lubi?! Kto lubi rozstania? Nikt nie przepada za pożegnaniami. Rozstaniom towarzyszą emocje, skrępowanie, niezręczność. Nie wiemy co powiedzieć.
Przyjadę, przyjadę. Wrócę, wrócę. Mówimy podopiecznym. W środku czujemy, że nie przyjedziemy, nie wrócimy. Już nie będzie po co i do kogo. Białe kłamstwa przechodzą jak niezdarny wierszyk recytowany w dzieciństwie. Odwalamy przedstawienie na kiepskim poziomie, ale idziemy w zaparte. Dla "dobra sprawy".
Czasami naprawdę wydaje mi się, że nie ma sensu przyjaźnić się z ludźmi. Po chwili odchodzą z twojego życia i pozostawiają po sobie ból, który jest gorszy od pustki, jaką się miało w sercu zanim przyszli. - Ubolewała Ania z Zielonego Wzgórza.
Rozstania są nieodłączną częścią życia. Ludzie odchodzą nie tylko na zawsze w sensie umierania. On zostawia ją, ona odchodzi od niego. Dzieci dorośleją. My nie możemy zrozumieć jak i kiedy to się stało, że po swojemu chcą układać świat. Czujemy pustkę, szukamy na nowo pomysłu na siebie.
Powiem teraz prosto z mostu: chcę się z Wami pożegnać. Podziękować za uwagę i powiedzieć, że przygoda w blogowanie okazała się świetną terapią dla mnie samej. Pisanie uwalniało mnie od niepotrzebnych emocji, dystansowało do wielu spraw, dodawało odwagi. Rozważałam tę decyzję dość długo. Realizacja zaplanowanych projektów w ramach założonej przeze mnie fundacji wymusza dyscyplinę i selekcję zadań. Dlatego przyznaję z pewnym smutkiem - muszę zawiesić pisanie bloga tutaj.
Zapraszam gorąco na stronę fundacji "Pamiętamy o Ogrodach" www.pamietamyoogrodach.pl, na której publikuję swoje posty. Byłoby mi też miło, gdybyście polubili stronę: https://www.facebook.com/pamietamyoogrodach/
Dziękuję członkom ATERIMA MED za miłą współpracę, szczególnie Pani Celinie Adamek, która nie szczędziła mi słów zachęty i zawsze dodawała odwagi.
Jak trwoga to do bloga! Mówi Magda Umer. Dlatego nie zarzekam się, że rozstaję się na zawsze z moim koszykiem. Może będzie okazja powrotu?
Życzę wszystkiego dobrego!
Henia Janik
Dodaj komentarz