„Seniorka wszędzie za mną chodzi jak cień. Denerwuje się, gdy pójdę na chwilę do łazienki” – opowiadała Pani Bożenka. Opiekunka zajmuje się 84-letnią panią Agnes. Zachowanie podopiecznej jest dla opiekunki uciążliwie. Czy można temu jakoś zaradzić?
Zawsze mówię, że za trudnym zachowaniem kryje się przyczyna. Pani Agnes ma demencję. Chodzenie za opiekunką krok w krok może wiązać się z tym, że choroba postępuje. Być może ma już stopień średniozaawansowany lub zaawansowany. Wiem, że zaawansowany stopień demencji kojarzy się z osobą leżącą, która nie wykazuje aktywności. Tymczasem chory może być mobilny i jednocześnie cierpieć na zaawansowaną demencję. Pani Agnes chodzi za opiekunką odruchowo. Podopieczna przywiązała się do Pani Bożenki i czuje się z nią bezpiecznie. Dlatego też nie chce jej opuścić ani na chwilę.
W głowie pojawiają się pytania: dlaczego Pani Agnes się boi i nie chce zostać sama?
Odpowiedzi może być wiele. Czasami „wędrowanie” pojawia się u osób, które chorują np. na infekcję układu moczowego albo odczuwają inne dolegliwości np. ból zęba. Podopieczna nie powie, że coś ją boli, ale jej zachowanie może na to wskazywać. Czasami przyczyna tkwi w otoczeniu – np. jest za zimno lub zbyt hałaśliwie. W przypadku Pani Agnes żaden z tych powodów nie wchodził w grę.
Zapytałam więc Panią Bożenkę, czy jej podopieczna ma zajęcie? Okazało się, że nie. Bingo! Pamiętajcie, że każdy człowiek musi „zrzucić” energię, która się w nim zbiera – również osoba żyjąca z demencją. Podopieczna „wędrowała”, bo tylko tak mogła spalić energię, która w niej drzemała.
Pani Agnes przed chorobą uwielbiała grać w brydża. Poleciłam więc Pani Bożence, by dała podopiecznej talię kart i obserwowała, co z tego wyniknie. Co było dalej? Bardzo dużo dobrego! :) Pani Agnes godzinami układała karty. Dzięki temu wyciszyła się i mniej „wędruje”. Nie zwraca uwagi, gdy Pani Bożenka wyjdzie do innego pokoju lub do toalety. Cieszę się, że udało mi się pomóc! :)
Jednym ze sposobów na radzenie sobie z uporczywym zachowaniem podopiecznego jest aktywizacja. Pomysły na aktywizację znajdziecie na platformie Akademii Opiekunów w filmach instruktażowych. Narzędzi do aktywizacji jest wiele. Naprawdę warto z nich skorzystać :) Natomiast, jeśli nic nie pomaga – wtedy trzeba zwrócić się do lekarza, który dobierze odpowiednie leki, przynoszące podopiecznemu spokój i wyciszenie.
Jeśli coś niepokojącego dzieje się z Waszym podopiecznym – zadzwońcie do nas podczas dyżuru pielęgniarek. Na pewno pomożemy! :) Czekamy na Was od poniedziałku do piątku. Numer telefonu znajdziecie w Liście wyjazdowym, a więcej o dyżurze pielęgniarskim przeczytacie TUTAJ.
Czy mieliście podobny problem w swojej pracy? Jak sobie z nim poradziliście? Napiszcie w komentarzu! :)
Pozdrawiam Was serdecznie!
Iwonka Przybyło
Dodaj komentarz