„Na dworze ziąb, a tu kaloryfery nie grzeją…” – skarżyła się przez telefon Pani Dorota. Opiekunka dotarła na miejsce zlecenia i po kilku dniach przestało działać ogrzewanie w mieszkaniu podopiecznego. Co zrobiłam w tej sytuacji? Zapraszam do czytania!
Jak udało mi się pomóc?
Pani Dorota rozkręciła kaloryfery w całym mieszkaniu, ale zamiast grzać, były zimne jak lód. Mamy zimę, więc bez ogrzewania ani rusz. Poprosiłam Panią Dorotę o to, by przeszła się po sąsiadach i zapytała, czy ktoś ma podobną sytuację. Problem mógł dotyczyć całej klatki, a nawet całego bloku. Po krótkim „obchodzie” Pani Doroty okazało się, że u innych mieszkańców ogrzewanie działa bez zarzutów. Co za złośliwość rzeczy martwych, prawda? Nie mogłam pozwolić na to, aby podopieczny i opiekunka marzli, więc od razu zaczęłam działać :) Skontaktowałam się z naszym pośrednikiem w Niemczech, który poinformował rodzinę o problemie. Jeszcze tego samego dnia w mieszkaniu pojawiła się ekipa naprawcza ze spółdzielni mieszkaniowej. Niestety nie udało się od razu naprawić ogrzewania, ale rodzina seniora zaopatrzyła mieszkanie w dodatkowe grzejniki na prąd, które przez kilka dni dogrzewały pomieszczenia. Najważniejsze, że nie było już zimno, a ja mogłam pomóc! :)
Moja rada:
Na szczęście podobne sytuacje zdarzają się rzadko. Jeśli coś podobnego spotka też Ciebie – zadzwoń do swojego Koordynatora ATERIMA MED. Lepiej mu zgłosić problem niż dusić to w sobie. Numer Koordynatora znajdziesz w Liście wyjazdowym. Na za zakończenie językowa ciekawostka – po niemiecku awaria ogrzewania to Ausfall der Heizung :)
A teraz lecę, bo telefon dzwoni!
Patrycja – Wasza Koordynatorka ATERIMA MED
Dodaj komentarz