Wspaniałą odskocznią od codzienności i odpoczynkiem, na który wszyscy przecież zasługujemy, jest oglądanie filmów. Dla mnie ważne jest jednak to, by były one mądre i z przesłaniem. W dobie Internetu, w czasach gdy na każdym zleceniu mogłam z niego swobodnie korzystać, dostęp do tego typu rozrywki jest niezwykle prosty.
Nie będę podawała konkretnych platform, z których korzystam, ale podpowiem tylko, że w cenie niedrogiego abonamentu można uzyskać dostęp do mnóstwa programów, filmów i seriali. Znaleźć tam można wszystko: od dokumentów, przez komedie, po programy kulinarne. Takie, z których realnie można się czegoś nauczyć, ale także te, które powstały tylko po to, by było zabawnie. Lepiej nie próbować takiego kucharzenia w domu. Śmiechu jest jednak co nie miara. Syn pokazał mi kiedyś jak z tego na co dzień korzystać i teraz wieczorami zamiast czekać na jakiś program w telewizji i złościć się na kilkunastominutowe przerwy reklamowe, po prostu włączam sobie ulubiony program kiedy chcę.
Podpowiem Wam przy okazji bardzo przydatne rozwiązanie. Zdarzało nam się niejednokrotnie oglądać jakiś program razem z Podopieczną. Wystarczy w ustawieniach języka wybrać niemiecki i ustawić polskie napisy. Niektóre seriale i filmy mają możliwość wyboru niemieckiego lektora, a mi w zupełności wystarczało czytanie dialogów. Świetny sposób na spędzanie razem czasu. Naprawdę polecam.
Jeśli chodzi o filmy oczywiście lubię, gdy jest wzruszająco. Jestem jedną z tych kobiet, które oglądają dramaty, ściskając chusteczkę w dłoni i wycierając kapiące łzy, przyznaję. Zresztą, która z Was dziewczyny nigdy nie rozpłakała się na filmie? Wszystkie lubimy się wzruszać!
Polecę Wam dziś pięć tytułów, które na pewno wycisną niejedną łzę. Zależało mi na tym, by były to filmy opowiadające o ludziach w potrzebie, bo uważam, że opieka jest rodzajem misji więc kto lepiej od nas zrozumie bohaterów tego typu filmów? Mam nadzieję, że moje propozycje przypadną Wam do gustu. Nie jestem znawczynią kina, ale myślę, że każda z Was odnajdzie na tej liście coś dla siebie. Opowiem krótko o czym jest każdy z nich, ale oczywiście postaram się nie zdradzić zbyt wiele. To takie filmy, które po prostu chwytają za serce. Miłego seansu!
- „Zanim się pojawiłeś” – ależ przy tym płakałam! To opowieść o młodej uroczej dziewczynie z niewielkiej miejscowości, którą zaczyna łączyć więź z mężczyzną, którym się opiekuje. On jest niepełnosprawnym poruszającym się na wózku, a ona zostaje zatrudniona by mu pomagać.
- „Nietykalni” – podaję, choć pewnie wszyscy już to widzieli! Film do tego stopnia popularny, że prócz francuskiej wersji nagrano też amerykańską. Widziałam obie, co tylko potwierdza, jak bardzo mi się podobał. Sparaliżowany bogacz zatrudnia do opieki ciemnoskórego chłopaka, który właśnie wyszedł z więzienia. Film wzruszający, ale i zabawny. Pozycja obowiązkowa!
- „Cudowny chłopak” – jak każda matka bardzo zruszam się na filmach o dzieciach. A o takich, które są niepełnosprawne, to już w ogóle pewne, że zaleję się łzami. Główny bohater (młody chłopiec) od dziecka ma zdeformowaną twarz. W pewnym momencie trafia do nowej szkoły... Przepiękna historia o akceptacji.
- „Imagine” – po pierwsze Lizbona! To by mi już w zupełności wystarczyło, ale to, że akcja filmu rozgrywa się we wspaniałym miejscu to jedno. Najważniejsza jest jednak sama historia Do prestiżowego ośrodka dla niewidomych przyjeżdża instruktor, który uczy młodych pacjentów jak orientować się w przestrzeni. Bardzo mądry, ciepły i wartościowy film. Niech dodatkową rekomendacją będzie fakt, że obejrzałam go już dwa razy!
- „Motyl i skafander” – czyli film zrealizowany na podstawie niezwykłej książki! To prawdziwa historia sparaliżowanego redaktora znanego czasopisma, który leżąc w szpitalu, próbuje za pomocą mrugnięć oka opisać swoje życie. Jesteście sobie w stanie wyobrazić ile to kosztowało go pracy, by wymrugać tekst książki?! Niezwykła historia, bardzo inspirująca. Chcieć znaczy móc!
Dodaj komentarz